Z historii turystyki Beskidu Żywieckiego

Z historii turystyki Beskidu Żywieckiego

O rozwoju turystyki (w dzisiejszym rozumieniu tego słowa) w polskiej części omawianego terenu, można praktycznie mówić od 2. połowy XIX w. Wcześniej, poza mieszkańcami górskich wiosek, pasterzami, zbójnikami, przemytnikami, przedstawicielami administracji leśnej czy wojskowej oraz myśliwymi, praktycznie nikt się tu nie zapuszczał, zwłaszcza dla celów poznawczych. Ci ostatni bywali tu dość często, jako że lasy na stokach górskich i w dzikich dolinach tej części Beskidów były terenami łowieckimi kolejnych właścicieli dóbr żywieckich, szczególnie Wielopolskich i Habsburgów.

Zainteresowanie turystyczne Beskidem Żywieckim wiąże się z powstaniem i działalnością organizacji turystycznych. Towarzystwo Tatrzańskie utworzono w 1873 roku ale praktycznie dopiero w 1907 roku jego oddział zostaje zorganizowany w Żywcu (oficjalnie żywiecką siedzibę oddziału otwarto dopiero 19 marca 1910 roku), obejmując zasięgiem swego działania również omawiany rejon pomiędzy dolinami Soły i Koszarawy a zarazem pomiędzy przełęczami Glinką i Glinnem. Oddział Żywiecki PTT pierwotnie zwał się Babiogórskim i utworzony był w 1905 roku przez wielkiego znawcę, miłośnika i propagatora Babiej Góry — Hugona Zapalowicza. Pierwszą siedzibą oddziału był Maków Podhalański, potem Zawoja, w końcu, od 1907 roku, Żywiec. Nieco wcześniej, bo w 1893 roku, powstaje w Bielsku niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein (CV). Jako oficjalny cel stawia sobie propagowanie i organizację turystyki w Beskidach Zachodnich dla ludności niemieckiej zamieszkującej Śląsk Cieszyński i rejon Bielska. Zasięgiem swej aktywnej działalności (niestety nie tylko turystycznej lecz również politycznej) Beskidenverein obejmował Beskid Śląski i Żywiecki m.in. budując liczne schroniska, wytyczając szlaki i rywalizując na tym polu z oddziałami PTT. W Beskidzie Żywieckim wpływy Beskidenverein sięgały aż po Babią Górę, jednak największą aktywność wykazywała ta organizacja w rejonie Lipowskiej, Romanki i Pilska. W latach 1894-99 Niemcy Schlesinger i Starkę z bielskiego oddziału BV znakują jednokolorowe szlaki turystyczne z Żabnicy na Pilsko (czerwony), z Korbielowa na Pilsko (zielony) oraz z Jeleśni przez Romankę, Lipowską, Halę Boraczą, Prusów do Węgierskiej Górki (żółty). Nie bez znaczenia dla wytyczania szlaków łączących dolinę Soły z najwyższymi partiami Beskidu Żywieckiego było ukończenie w 1884 roku linii kolejowej z Żywca do Zwardonia, której stacje w miejscowościach nad Sołą stały się dogodnymi punktami wypadowymi do pieszych wędrówek turystycznych. Na wyżej wymienionych szlakach ustawiono drogowskazy w języku niemieckim (pisane gotykiem). Jednak już od początku XX wieku polska aktywność turystyczna na tym terenie wzrasta. W 1909 roku Walery Goetel i Władysław Pawlica dokonują pierwszego polskiego wyjścia narciarskiego na Pilsko. W 1914 roku Kazimierz Sosnowski wydaje swoje pomnikowe dzieło Przewodnik po Beskidzie Zachodnim, w którym obszerny rozdział poświęca rejonowi Pilska, Romanki i Lipowskiej. W 1923 roku przy Oddziale Babiogórskim PTT w Żywcu powstaje Koło Narciarzy, organizujące odtąd każdej zimy liczne wycieczki narciarskie w okolice Pilska, Lipowskiej, Prusowa i Przypora. W rok później PTT uruchamia w pomieszczeniach gajówki pod przeł. Glinne pierwsze schronisko w rejonie Pilska. Za wstawiennictwem dóbr żywieckich, do których należy gajówka, na wspólnika schroniska „wciska” się również Beskidenverein. Wcześniej, bo jeszcze w 1919 roku BV odnowiło swoje szlaki w grupie Pilska przedłużając szlak czerwony właśnie na przeł. Glinne. Straciło natomiast niezagospodarowany schron narciarski pod Romanką (wybudowany w 1914 roku), który po zakończeniu I wojny górale po prostu rozebrali. Lata 1927-31 to okres szczególnie intensywnej działalności znakarskiej PTT. Powstają nowe szlaki a niemieckie zostają przemalowane. Praktycznie do roku 1936 (kiedy to odmówiono pozostawienia ostatniego niemieckiego szlaku na Lipowską) wyrugowano Beskidenverein z tworzenia i utrzymywania sieci szlaków w tej części Beskidu Żywieckiego. Największe zasługi na tym polu położył twórca wielu szlaków PTT na Żywiecczyźnie — Józef Merta oraz aktywny, nie tylko w rejonie babiogórskim, Władysław Midowicz.

Okres międzywojenny to również czas budowy schronisk górskich w Beskidzie Żywieckim. W 1925 roku pierwszy obiekt na Hali Boraczej buduje bielski oddział Żydowskiego Towarzystwa Turystyczno-Narciarskiego „Makkabi”, natomiast w 1930 roku znacznym wysiłkiem finansowym i organizacyjnym Oddziału Żywieckiego PTT powstaje schronisko na Hali Miziowej pod Pilskiem. W rok później Beskidenverein oddaje do użytku schronisko na Hali Lipowskiej zwane od nazwiska prezesa bielskiego oddziału BV — „Stonawski-hutte”. W 1933 roku Gustaw Pustelnik — masarz z Bielska — jak się później okazało szpieg niemiecki, buduje bez odnośnych zezwoleń dom mieszkalny na Hali Rysianka, który następnie z pomocą Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy z Krakowa przekształca w schronisko konkurencyjne dla sąsiedniego obiektu BV na Lipowskiej.