KRAWCÓW WIERCH (1064 m) — jest to kulminacja w południowo-zachodniej części udostępnionego dla ruchu turystycznego odcinka grzbietu granicznego pomiędzy przeł. Glinka* (Ujsolską) a Trzema Kopcami*. Nie jest najwyższa w tym paśmie ale za to najbardziej popularna ze względu na okazałą Halę Krawculę i niewielkie ale sympatyczne schronisko. Na Krawców Wierchu z głównego grzbietu odchodzi na zachód wyraźne ramię Glinki i Kubiesówki*. Z rejonu szczytu wypływa też na polską stronę potok Straceniec* a na słowacką — potok Menzdrovka. Zalesione stoki opadają dość stromo do źródłowych lejów tych strumieni. Teren kulminacji jest dość plaski a najwyższy punkt wierzchołka nie jest zbyt wyraźny w terenie. Rozciąga się tu malownicza Hala Krawcula. Jej obrzeża porastają świerkowe zagajniki a w północnej części Hali występują młaki i torfowiska. O ich utrzymywaniu decyduje łupkowe podłoże, minimalne nachylenie a także stosunkowo niska temperatura i wysokie opady. Ich miąższość dochodzi do pól metra. Ostatnio na Hali zaniechano wypasu owiec (szałas w południowej części). Hala jest własnością gminy Ujsoły*.
Do połowy lat 70-tych było to miejsce zapomniane i nie odwiedzane. Aż po Wielką Rycerzową pasmo graniczne pozbawione było szlaków i wszelkiego zagospodarowania turystycznego. Turyści praktycznie tędy nie wędrowali (zabraniały przepisy granczne). Dopiero budowa schroniska i poprowadzenie szlaku spopularyzowały ten ciekawy zakątek Beskidu Żywieckiego. Z Hali roztacza się cieką wy i rozległy widok w kierunku południowym, zachodnim i północno-zachodnim na otoczenie doliny Ujsoły*, wschodnią część „Worka Raczańskiego” z Wielką Rycerzową i Muńcułem, a na horyzoncie szczyty Malej Fatry na Słowacji (szczegółowy opis panoramy patrz: trasa 22C/Ż).
Na temat samej nazwy szczytu i hali krążą różne podania. E .Moskala przytacza gadkę starego bacy z Ujsół, że dawno temu mieszkał we wsi chłop, znany na całą Żywiecczyznę krawiec. Żył też w Żywcu srogi graf, do którego należały wszystkie góry i lasy, który bardzo lubił się stroić i nikt nie mógł mu dogodzić. Gdy spotkał krawca odzianego w piękny kożuch, zażądał, by mu uszyto taki sam, a nawet lepszy. W przypadku, gdyby usługa go nie zadowoliła, krawiec miał stracić głowę. Chłop podjął wyzwanie i wkrótce kożuch byt gotów. Był tak piękny, że udobruchał srogiego pana, który obdarował krawca gruntem z halą. Odtąd pasł on tu owce, a zimą w szałasie szyi kożuchy. Halę nazwano więc Krawculą a pobliski szczyt Krawców Wierchem.
Pierwotną nazwą hali jest Krawcula, którą podaje Komoniecki w Dziejopisie Żywieckim. Natomiast dla szczytu używa nazwy Stracony Wierch (stąd wypływający spod niego potok nosi nazwę Straceniec). Jednak austriacka mapa z 1855 roku przeniosła nazwę hali na szczyt i tak już został.
Położone prawie pośrodku płaskiej hali schronisko jest przykładem tzw. bacówki turystyki kwalifikowanej PTTK. Wybudowano ją wg standardowego projektu wiatach 1975-76. Prace rozpoczęto bezpośrednio po zakończeniu budowy pierwszego z tej serii obiektów, tj. bacówki na Rycerzowej. Od dnia otwarcia, tj. 4 grudnia 1976 roku służy turystom, którzy zaglądają tu dość licznie, choć w porównaniu z Lipowską* i Rysianką* jest tu cicho i spokojnie. Obiekt posiada standardowo 25 miejsc noclegowych (głównie w pokojach 8-osobowych z piętrowymi pryczami), choć w skrajnej sytuacji istnieje możliwość dostawek i noclegów na materacach na podłodze. Bufet oferuje słodycze, napoje i proste dania gorące. By wejść do schroniska trzeba zmienić obuwie. W obiekcie znajduje się dyżurka GOPR z łącznością radiową.
Trasy: 22CIŻ, 23N, 24Ż, słowacka 1N.