RYSIANKA (1322 m) — jest to szczyt a także hala w masywie Lipowskiej*, bezpośrednio na wschód od niej. Sam wierzchołek jest zalesiony i mało wyraźny w terenie. Wraz ze szczytem Lipowskiej (od której jest niższy zaledwie o 2 m) tworzy wspólną grzędę z dość szerokim i mało wyrazistym w panoramach siodłem pośrodku, zaledwie o kilkanaście metrów niższym od obu wierzchołków. Z południowych stoków Rysianki wypływa potok Bystra*, północne strome i gęsto zalesione opadają do źródłowego kotła Żabnicy* a wschodnie do źródlisk Sopotni Wielkiej*. Znajduje się tu rezerwat leśny „Pod Rysianką” (patrz rozdział: Przyroda). Dwie ostatnie doliny rozdziela grzbiet, który odchodzi z Rysianki w kierunku pólnocno-wschodnim łącząc ją, jak i cały masyw Lipowskiej, poprzez przeł. Pawlusią* z „gniazdem” Romanki*. Sam wierzchołek nie jest zbyt często odwiedzany przez turystów — w odróżnieniu od obszernej hali podchodzącej pod szczyt od południowego wschodu. Nazwa Rysianka jest więc bardziej kojarzona z halą i znajdującym się na niej schroniskiem niż ze samym szczytem. Główna część hali opada w stronę źródłowej partii doliny Bystrej oraz częściowo „wchodzi” na zachodni stok grzbietu łączącego Rysiankę z Trzema Kopcami*. Natomiast w górnej części, gdzie znajduje się schronisko, przewija się przez linię grzbietu na wschód od wierzchołka, niewielkimi już połaciami przechodząc na „stronę sopotniańską” i przez wąski zagajnik granicząc z Halą Pawlusią.
Schronisko PTTK na Hali Rysianka znajduje się w odległości ok. 10 min. drogi od sąsiedniego schroniska na Hali Lipowskiej. Ten fakt, wydawać by się mogło sprzeczny zarówno z zasadami zagospodarowania turystycznego jak i czysto ekonomicznymi, ma swoje podłoże historyczne.
Schronisko na Lipowskiej funkcjonowało już od kilku lat, gdy niejaki Gustaw Pustelnik z Bielska rozpoczął na Hali Rysiance budowę dużego solidnego domu mieszkalnego. Dom zbudowany został bez właściwego zezwolenia — toteż władze zażądały jego rozebrania. Usilne starania Pustelnika doprowadziły do pozostawienia budynku, do czego przyczyniło się również Tatrzańskie Towarzystwo Narciarzy z Krakowa, które pomogło w wykończeniu obiektu i w 1937 roku uruchomiło tu schronisko. Jego zarządcą został Pustelnik, pozostając dalej formalnym właścicielem budynku. Oficjalnie gospodarze schroniska na Lipowskiej i niemiecka organizacja turystyczna Beskiedenverein (której obiekt na Lipowskiej był własnością) w ogóle nie utrzymywali kontaktów z sąsiedzkim schroniskiem na Rysiance, uważając je za bezprawną konkurencję. Rozpowszechniła się później opinia, że były to tylko pozory, aby odwrócić uwagę władz polskich od związków gospodarza Rysianki — G. Pustelnika z Niemcami. Współpracował on bowiem z wywiadem niemieckim, a ze schroniska na Rysiance uczynił doskonały (ze względu na położenie i widoczność) punkt obserwacyjny.
Z pożogi wojennej schronisko wyszło w zasadzie cało, choć opuszczone pod koniec wojny uległo dewastacji i rabunkowi. Jako mienie opuszczone przekazano je w końcu Żywieckiemu Oddziałowi PTT, a od 1955 roku pozostaje w gestii PTTK, które przeprowadziło sukcesywne remonty i modernizacje.
Obecnie ze względu na znaczny ruch turystyczny w tym rejonie Beskidu Żywieckiego, mimo konkurencji sąsiedniej Lipowskiej, obiekt na Rysiance cieszy się dużym powodzeniem (bardziej malownicze i widokowe położenie, ciekawa architektura). Dysponuje on ok. 50 miejscami noclegowymi, jadalnią, bufetem i kuchnią serwującą gorące posiłki, a także sauną i dyżurką GOPR. Spod schroniska roztacza się ładna panorama, której głównym elementem jest wspaniałą kopula Pilska* (na południowym wschodzie), ale także w oddali korona Tatr, góry Słowacji i grzbiet graniczny za doliną Bystrej. Natomiast z najwyższego punktu hali ponad schroniskiem doskonale widać prawie całą środkową i wschodnią część Beskidu Żywieckiego z Babią Górą w oddali i pobliską Romanką po lewej.