Żywiecczyzna od II wojny światowej
O świcie 1. września 1939 roku przez przeł. Zwardońską i przeł. Przysłop wkroczyły w dolinę Soły oddziały 7. Bawarskiej Zmechanizowanej Dywizji Piechoty pod dowództwem gen. Otta. Przewodnikiem przedniej straży tej dywizji był Alojzy Wagner, kierownik schroniska ,,Beskidenvereiń” na Lipowskiej. 2. i 3- września Gustaw Pustelnik, właściciel schroniska na Hali Rysiance przeprowadził przez granicę dwie jednostki niemieckiej 3. Dywizji Górskiej wraz z tankietkami, które przez płaje Romanki dotarły nad Bystrą i Wieprz oraz do Sporysza. Południowa granica Polski na wschód od Zwardonia obsadzona była przez oddziały 1. Brygady Górskiej płk. dypl. Janusza Galadyka. Doliny Soły i drogi z Czadcy przez Zwardoń do Żywca bronił 1. Batalion 2. Pułku Strzelców Górskich KOP (Korpus Ochrony Pogranicza) o kryptonimie „Berezwecz”, którym dowodził mjr Kazimierz Czarkovyski. Strzelcy wspierani byli przez Batalion Ochrony Narodowej „Żywiec” i niewielkie sity artyleryjskie. Zaplecze stanowiły 4 forty w Węgierskiej Górce obsadzone przez 151. kompanię forteczną kpt. Tadeusza Semika. Pierwsi zabici na Ziemi Żywieckiej polscy żołnierze padli na stokach Pilska.
2. września kilkugodzinny opór w rejonie Milówki i Kamesznicy stawiła kompania kpt. Zygmunta Wajdowicza wspierana ogniem kilku dział. Tego samego dnia po południu rozpoczęła się bohaterska obrona fortów w Węgierskiej Górce, która trwała do popołudnia w dniu 3. września.
Cały obszar Żywiecczyzny włączony został do III Rzeszy. Rozpoczęły się aresztowania, których trzy wielkie fale do maja 1940 roku objęły najaktywniejszych działaczy politycznych i społecznych. Niemiecki plan zagospodarowania powiatu żywieckiego przewidywał całkowite wysiedlenie ludności polskiej do Generalnej Guberni, a na jej miejsce sprowadzenie osadników niemieckich. Masowe deportacje rozpoczęto w roku 1940 w ramach tzw. Akcji Żywiec (Saybusch Aktion). Od września do listopada tegoż roku wysiedlenia objęły 3034 rodziny, tj. około 15 000 osób. Ich miejsce zajęło około 2 900 volksdeutschów. Niektóre wsie zostały wysiedlone niemal całkowicie. Wiele osób, szczególnie młodzież, wywożono na przymusowe roboty do Niemiec. Do końca okupacji niemiecki plan został zrealizowany w około 40%. Na omawianym terenie „Akcja Żywiec” objęła Jeleśnię (150 rodzin), Milówkę (tu sprowadzono Rumunów z Siedmiogrodu) i Rajczę (ponad 120 rodzin). Po wojnie wysiedleni powrócili do swoich siedzib.
Niemiecki terror nie złamał ducha narodowego. Wręcz przeciwnie, niemal od początku trwania okupacji zaczęły powstawać polskie organizacje podziemne. Już pod koniec 1939 roku na Ziemi Żywieckiej zawiązała się Tajna Organizacja Wojskowa pod przywództwem kpt. Wenancjusza Zycha ps. „Dziadek” oraz Tajna Organizacja Niepodległościowa (później Polska Organizacja Bojowa) pod kierownictwem Antoniego Studenckiego ps. „Bystry” i Antoniego Ścieszki ps. „Sęp”. W roku 1940 stworzony został żywiecki obwód Związku Walki Zbrojnej, również kierowany przez kpt. W. Zycha. Jednak w 1942 roku masowe aresztowania dokonywane przez Gestapo doprowadziły do likwidacji wszystkich komórek ruchu oporu. Działalność konspiracyjną trzeba było rozpoczynać od nowa. Pod koniec 1942 roku z kilku tajnych ugrupowań powstała żywiecka organizacja Armii Krajowej i utworzono obwód AK „Żywiec”. Pierwszy oddział partyzancki AK na omawianym terenie powstał w rejonie Węgierskiej Górki wiosną 1943 roku. Niemal w tym samym czasie utworzono następny oddział AK dowodzony przez Franciszka Zwardonia, który działał na obszarze od Kamesznicy po Zwardoń. Wkrótce w rejon Węgierskiej Górki przeniósł się z okolic Baraniej Góry oddział AK „Malinka”. Obok AK operowały także oddziały Armii Ludowej, którą na Żywiecczyźnie dowodził Szymon Stanisławek oraz partyzantka radziecka. Akcje partyzantów, napady na posterunki policji, konfiskaty broni i żywności u niemieckich osadników itp. spowodowały, że we wrześniu 1943 roku wprowadzono w powiecie żywieckim godzinę policyjną. Partyzanci polscy, wszędzie wspierani przez ludność wsi, podejmowali doraźnie wspólne akcje ze zgrupowaniami radzieckimi. Operowano szczególnie w rejonach Romanki, Rysianki, Lipowskiej oraz na pograniczu polsko-słowackim. W jesieni 1944 roku 50-osobowa grupa partyzantów polskich, słowackich i radzieckich, której dowódcą był kpt. Walerian Burzi ps. „Jefremow”, kwaterowała w osiedlu Młada Hora pod Rycerzową, gdzie przedostała się z Orawy po upadku Słowackiego Powstania Narodowego. Kontrolowała ona teren po Ujsoły i Zwardoń, ochraniając ludność przed rabunkami okupanta i tocząc liczne potyczki z hitlerowską żandarmerią. Wiosną 1945 roku, u kresu wojny, partyzanci działali szczególnie aktywnie. Wiele ich akcji poważnie utrudniało wycofywanie się wojsk niemieckich na zachód, na Słowację i do Czech.